Moja Przygoda z HP

Hm... No więc zaczęło się to jakieś parę lat temu. Na początku oglądałam filmy. Bo wiadomo. Puszczają co roku w wakacje ;D A później przeczytałam wszystkie książki... Nie powiem. Spodobały mi się bardzo. J.K Rowling umie tak wyśmienicie pisać. Tworzy wspaniałą atmosferę. Wtedy jednak byłam jeszcze chyba trochę za młoda aby w pełni docenić to dzieło. Wszystkie siedem książek przeczytałam ponownie parę miesięcy temu. I dopiero wtedy stwierdziłam, że "Harry Potter" uczy miłości, uczy odróżniania dobra od zła i mówi, że miłość jest najważniejszą rzeczą na świecie. To wtedy się zakochałam w Severusie Snapie ;D Możecie się śmiać, ale to właśnie jego postać uwielbiam najbardziej. Kiedy umarł an koniec to się popłakałam. A kiedy przeczytałam o tym co Harry zobaczył w myślodsiewni to się zupełnie po tym nie mogłam pozbierać. To było takie okropne pod tym względem, że Severus tak bardzo kochał Lily, a ona złamała mu serce odchodząc do Jamesa :(
Tak więc teraz postanowiłam przedstawić Wam moje własne opowiadanie na temat Severusa i Lily. Ostrzegam do razu, ze niektóre momenty mogą trochę odbiegać od fabuły, którą przedstawiła Pani Rowling. Jeśli komuś to przeszkadza, to z góry przepraszam. Mam jednak nadzieję, że Wam się spodoba, a jeśli wprowadzę jakieś zmiany to na pewno poinformuję Was o tym pod koniec każdego rozdziału :)
Życzę miłej lektury :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz